profilki

                              Shakal atakuje cz.1
Twilight wstała i ziewneła. Właśnie jej się przypominało, że dziewczyny walczą z Shakalem. Wyszła z zamku i pobiegła ile sił w kopytach. AJ, Flutty i RAR stały się niebieskie. Dash jeszcze dawała radę ale Pinkie już leżała na ziemi. Twilight już miała go capnąć, ale on tylko pstryknął i Twilight stała się cała niebieska. Co to, błękitna grypa? Nie. To coś poważniejszego. Obudziły się w starym pociągu jadącym za krańce Equestrii. Rarity twierdziła, że nazywa się Coldy, Fluttershy, że Fluttersnow, Applejack- Applewinter, Dashy, że Rainbow White a Pinkie, że Blue Pie. Natomiast Twilight twierdziła iż nazywa się Twilight Snowy. Pojechały do dziwnego, śnieżnego miasta - SnowLand. Głowy ich bolały coraz bardziej. Prawie nic nie pamiętały. Na ratunek przyszedł... Discord! Dziewczyny przypomniały sobie jak udawał że ma błekitną grypę i od razu poznały tę buźkę (on też był niebieski).
-Hej? Sparkle?Pamiętasz mnie jeszcze!- wykrzyknął Discord.
-Discord? A co ty tu robisz? Świat jest w niebezpieczeństwie...
-Miałem to samo... Obudziła mnie Cadence. To jak chronimy twoją księżniczkowość?
Ja? Księżniczką? Ale ja nic nie pamiętam. Nie jestem Twilight Sparkle tylko...
-Tylko Twilight Snowy- skończyła Pinkie
-A ja niby się nazywam Snicers... A ja ich nie lubie... - Zezłościł się Discord.
-Za tym stoi Shakal... -powiedziała RAR. A moja grzywa? Istny horror. Nie do twarzy mi z niebieskim!                                                
 -Discord? A może raczej Snicers... to kiedy nasza herbatka?- Wymamrotała Flutty.
Nie czas na hebatki- RD udawała że jest twarda ale... nic z tego.
W jej głowie leciał teraz program ,,w dłoniach flet a w głowie pstro". Discord miał zamiar aby zaprowadzić dziewczyny do jaskini mroku... i to zrobił.
-Długo jeszcze? Moje kopyta stękają jak szczęka babci Smith! -powiedziała A.J
-To już tu.  Drzwi się otworzyły na słowa Discorda. W środku były same okropne kuce i stwory(przynajmniej kiedyś takie były ... Tu urządzili kryjówkę. Jednak powoli stawali się dobrzi... ponieważ Shakal im groził. Zastali : Thireka, Starlight Glimmer, Trixie, królową Podmieńców, Sombre, i... Tantabusa. Byli na kursie odmiany... Odmieniali się na lepsze.

                            Shakal atakuje cz.2
- CCO TOOO?- jękneła przerażona Rainbow.
- Czyżby ktoś się tu bał?- spytała Applejack
-Nie, ja się niczego nie boję!- RD wzniosła się ku górze.
-AAA!-krzyknęła po chwili.
- Co Rainbow? - AJ podniosła prawą brew
-Taaam jest tantabus!
- Czyli to jego się boisz? - do rozmowy wtrąciła się Pinkie
-Nie do końca. Boję się...
- Rainbow strachajdło! - hi hi - zaśmiał się Discord
-A myślałam że jestem jedynym stachajdłem  :)- Fluttershy też się zaśmiała 
- Boję się takich...- Rainbow wzięła głęboki wdech: BOJĘSIĘTAKICHKWIATÓWCOMÓWIĄŻEMAJĄWDŁONIACHFLETAWGŁOWIEPSTRO!-powiedziała  za jednym zamachem.
-Co? - Mól książkowy odezwał się.  -Powiedziałaś to tak szybko że nic nie usłyszałam.
Wszystkie dziewczyny (prócz Rainbow i Twilight) przytaknęły.
- No ok... ale wiecie ... Ja zawsze jestem najlepsza...
-w stylu (w sensie modzie itp.) na pewno nie. 
-I w zrywaniu jabłek też nie.
- I w śmiechu też nie! HAAAAHAA!
- A w baniu się ja jestem najlepsza... ty boisz się tylko jednej rzeczy... czegoś tam.
- Choć w czytaniu dzielnej Do nie masz sobie równych, to ja jestem lepsza w czytaniu od ciebie
i w uczeniu się też !
- A ja jestem lepszy w robieniu chaosu!- Discord powiedział coś w końcu.
-Widzisz? Nie tylko ty umiesz się przechwalać!- Dziewczyny powiedziały razem.
  Chyba się zmówiły i odliczały: ,,1,2,3 już!'' szeptem, bo Rainbow inaczej nie mogła sobie tego wyobrazić. Jak one to zrobiły? To pozostanie zagadką...
                                              
-Ok ok, mówię czego się boję. Boje się...
-Hi hi
-Cicho! Boje się : Takich kwiatów które mówią, że mają w dłoniach flet a w głowie pstro!
-W takim razie... - Syknął Tantabus.
- Nie! Do jaskini wbiegła Luna
-To Tantabus umie mówić?
-I jak ocalał?
-W ogóle co ona tu robi? -Trixie się oburzyła.
-Nie pamiętasz?- powiedziała Crystalis (królowa podmienców) 
- Luna była Nightmare Moon ...
-Oczywiście, że tak, to nasza szefowa!- Starlight Fuknęła na Trixie, która już dawno się ,,zresocjalizowała'' podobnie jak Discord.
-Wowowow -O co tu chodzi???- Rainbow się zdziwiła.
- Na potrzebę MOZ - Mrocznej organizacji zresocjalizowań obudziłam Tantabusa z zaklęcia wiecznej śmierci... pozwoliłam mu mówić, słuchać i widzieć, ponieważ inaczej nie mógł by tu należeć.
-Ok,ok kapuję, zamieniam się w słuch- AJ zdziwiona( podobnie jak wszystkie dziewczyny) patrzała na Lunę z zaciekawieniem
-A kto tu należy? ... - Flutty spytała się
-Nie widzisz?- Pinkie odpowiedziała. Ja widzę :Starlight Glimmer, Trixie, królową Podmieńców, Sombre, i... Tantabusa... a czy Discord tu należy?
A ja to co - ktoś powiedział cieniutkim głosem.
-Thirek! Ty łotrze!- Twilight parsknęła, bo chciała zaatakować stwora, ale w pewnym momęcie spostrzegła się, że Thirek jest mikrusem który siedzi na krzesełku równie małym jak on.
Krzesełko było z zestawu kuchennego Barbie, znanym również jako Lady Barbie 's kitchen.
-A to krasnal - Zaśmiała się Pinkie.
- Do dzieła!- Luna poprosiła: Crystalis, Starlight, Trixie I Discorda (najwidoczniej on też tu należał)
aby rzucili zaklęcie przemiany w Nightmare Moon.
-Puff Puff ! Zim zam zim, niech ten alicorn przemieni się w mig!
- Dziewczęta... wiem ,że to dla was trudne... Wszystko za szybko się dzieje, jesteście niebieskie, twierdzicie, że nazywacie się inaczej...
-Pinkie wszystko kapuje... Słowo Pinkie! Jak bum cyk cyk tralala, niech mi w oko wleci ćma!
-Wieżę ci... Ach tak! Chciałam  wam powiedzieć ,że Shakal rzucił na was zaklęcie... niebieskiej nie pamięci. Po rzuceniu zaklęcia na kucyka ,ofiara twierdzi że nazywa się inaczej i  staje się niebieskie-Wytłumaczyła Luna ( przemieniona w Nightmare moon).
-Tyle to ja też wiem - AJ była tak ciekawa, że już nawet takie argumenty jej nie interesowały.
- Daj skończyć... Wy powoli odzyskujecie pamięć dla tego żem...
- Dżem!- Pinkie poczuła, że burczy jej w brzuchu.
- Łączy was moc... przyjaźni... A teraz na prośbę Rarity, której niebieska grzywa się nie podoba... odwołam zaklęcie. (na prośbę wszystkich oczywiście, Luna tylko zażartowała)
-Róg Luny (przemienionej Nightmare Moon) zaiskrzył. Dziewczyny znów odzyskały swoje kolory. Pamięć również. Teraz już były prawie gotowe na walkę z Shakalem.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz