- CHYBA to omówiliśmy.- westchnęła Luna.
- Na kwaśne jabłka tam są złote drzwi! - AJ wskazała kopytkiem na błyszczące wrota.
- No wreszcie coś ładnego...- mruknęła RAR.
Luna milczała. Tak jakby nic nie wiedziała.
- Lu-luna... co to za drzwi... - jęknęła Flutty.
Księżniczka nocy nie odezwała się. Dziewczyny zaczęły coś podejrzewać...
***
Opowieść zostanie dokończona nie długo. Teraz nie mam czasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz